Bojan Kokosowe - tak słodko jeszcze nie było

Lato szykuje się parne i upalne. Dlatego warto rozejrzeć się za dobrym chłodziwem dla gardła. 
Jednym z bardziej niezwykłych, na jakie trafiłem jest Bojan Kokosowe. Powiem wprost - nie spodziewałem się takiego połączenia.

Piwo Bojan Kokosowe jest miłe dla oka, klarowne i ma elegancką pianę. Piana, jak to bywa w takich udziwnionych kompozycjach, dość szybko opada, ale gdybym chciał pić piwo dla piany, dodałbym nieco płynu do mycia naczyń. Co ciekawe, w piwie unoszą się drobne bąbelki, których w większości browarów, które obalam, brakuje.

Kokosowa rozkosz

Zacznijmy od tego, że Nutella mnie nieszczególnie kręci. Oczywiście lubię, ale nie jest tak, że mógłbym przyjmować dożylnie. Moim narkotykiem jest za to Rafaello z ich kokosowymi wiórkami i migdałem w środku. I Bojan Kokosowe jest właśnie o smaku takiego Rafaello.

To bardzo słodkie piwo. Wiśnia w piwie oraz inne browarki tu opisywane są albo bardziej kwaskowe, albo intensywniej goryczkowe niż Bojan Kokosowe. Piwo jest nawet dosładzane syropem glukozowym, czyli po ludzku mówiąc, cukrem. Jest to dla mnie nowe doświadczenie smakowe.

Piwo do Rafaello

Jeśli chodzi o zagrychę do piwa, jestem raczej tradycjonalistą. Czipsy, precelki lub inne kanapki na słono. Bojan Kokosowe to jedno z tych kilku piw, które poleciłbym do zakąsek na słodko - na przykład ciast lub deserów. To dość niezwykłe i odważne połączenie, jednak godne uwagi dla odważnych eksploratorów piwnych smaków.

Objętość alkoholu około 5 proc. nie urywa głowy, ale pozwala się wprawić w dobry nastrój. Jedyne, co dziwi odnośnie tego piwa, jest osobliwy, słodko-goryczkowy aromat na języku, który pozostaje po każdym łyku. W trakcie picia piwo jest znacznie łagodniejsze.

Bojan Kokosowe to smaczne, słodkie piwo, które warto wychylić choćby z ciekawości. I zagryźć cukierkiem Rafaello. Niezwykłe doświadczenie.



Podobało się? Polub bloga na Facebooku!




Komentarze

Popularne posty