Abbot – Ale dobre…
Po niezbyt udanym tygodniu azjatyckich piw, sieć Lidl
zaproponowała produkty wyspiarskich browarników.
Mam wrażenie, że nad Wisłą piwa typu Ale cieszą się umiarkowanym
entuzjazmem odbiorców. Zaraziliśmy się najwyraźniej lagerami od naszych
południowych i zachodnich sąsiadów. To z jednej strony dobrze – ich tradycje
piwowarskie są imponujące. Z drugiej jednak mam uczucie powtarzalności piw w
Polsce. Nie widzę cienia różnicy między Lechem i Tyskaczem a w Królewskim czuć
chyba tylko stare opony.
Wynikać to może z tak zwanego Bawarskiego Prawa Czystości,
historycznego prawa, które regulowało ceny piwa i, co ważniejsze, składniki,
których używano do ważenia tego trunku. Na początku renesansu (prawo pochodziło
z 1516 roku) wielu piwowarów dodawało do swojego trunku zioła lub inne „ulepszacze”,
by sprzedać klientom napój gorszej jakości. Z drugiej strony, ciągłym
zagrożeniem był głód.
Stąd prawo czystości, w myśl którego składnikami piwa mogą
być tylko słód, woda i chmiel. Chmiel to jedyna przyprawa, jaką wolno stosować,
stąd ziółka i korzonki odpadają. Słód jęczmienny, bo pszenica i żyto są
potrzebne do wypieku chleba. Co ciekawe, dopiero na początku XX wieku
wprowadzono do tego zestawu drożdże. Kara za złamanie prawa czystości była
dotkliwa – konfiskata piwa.
Koniec historii
Co innego wyspy, przede wszystkim Irandia i Wielka Brytania,
gdzie popularność zdobyły przede wszystkim piwa górnej fermentacji, właśnie
Ale. Piwa są mocne, intensywnie smakowe. A jednym z nich jest Abbot, piwo,
które kupiłem w Lidlu.
Postaw mi piwo! Zarejestruj się w Lord of the Rings Online!
Postaw mi piwo! Zarejestruj się w Lord of the Rings Online!
Piwo miało klarowną barwę i całkiem przyjemnie gazowane.
Trunek miedziany, klarowny. Intensywnie pachnie, czuć w zapachu przede wszystkim
nuty żywiczne.
W smaku podobnie. Żywiczne, lekki posmak owoców, ale tych
mało słodkich. Powiem więcej – piwo jest bardzo gorzkie, ale przy tym smaczne.
Smak intensywny, długo zostaje na języku. Na tyle intensywny, że po jednym łyku
nie czułem nawet cienia smaku czipsów, którymi zagryzałem.
Postaw mi piwo! Zarejestruj się w Runes of Magic!
Postaw mi piwo! Zarejestruj się w Runes of Magic!
Zniknęło w tempie ekspresowym, bo mimo intensywnego smaku
bardzo przyjemnie się przyswajało. Powiedziałbym, że oszałamiająco przyjemnie.
Około 5 procent alkoholu zaczęło krążyć w żyłach i poprawiło percepcję.
Jestem bardzo zadowolony. I pewien, że to nie jest moje
ostatnie spotkanie z piwami typu Ale.
Czytaj także:
Czytaj także:
Komentarze
Prześlij komentarz