Marcowe z browaru Kormoran – Cerevisia Marcialis
Browar Kormoran wypuścił dwa piwa
marcowe. Okroberfestbier omówiłem w poprzdniej notce. Teraz pochylę
się nad Cerevisia Marcialis
Piwo jest inne. Bez wątpienia.
Różnice zaczynają się już w
wyglądzie. Piwo ma podobną, szlachetnie bursztynową barwę
wpadającą w czerwień. Jest jednak wyraźnie jaśniejsze. Piana
utrzymuje się krócej, ale, jak często zaznaczałem, nie piję piwa
dla samej piany.
Według informacji podanych przez
Browar Kormoran, piwo zostało zainspirowane zapiskami z początków
XV wieku. Jednym z piw opisanych w zachowanym tekście było właśnie
Cerevisia Marcialis.
Być może ze względu na tę
recepturę, a może po prostu się zasugerowałem kolorystyką i
wyglądem, piwo jest lżejsze niż Oktoberfestbier. Czuć w nim mniej
słodu, za to więcej chmielu. Jest lekka nuta karmelu. Smak jest
jednak mniej goryczkowy, jakby mniej przepalony.
Piwo jest inne, to bez wątpienia. Jest
także słabsze niż Oktoberfestbier.
Ambitnie zaplanowałem porównanie tych
dwóch piw. Może jakąś tabelkę, zestawienie cech i smaków. Ale
nie jestem pewien, czy to ma sens. Odnoszę wrażenie, że żyjemy w
czasach pełnych wskaźników, statystyk i wykresów, gdzie wszystko
powinno być porównywalne, mierzalne i możliwe do zestawienia.
A to s po prostu dobre piwa. Gdybym
miał wskazać, które smakuje mi bardziej, byłoby to Cerevisia
Marcialis. Ale czemu dokładnie? Jest nieco łagodniejsze. I już.
Ale oba piwa są dobre. I dlatego nie będę się bawił w jakieś
oceny w skali 1-10 czy inne kwantyfikacje. Bo po co?
Komentarze
Prześlij komentarz